niedziela, 19 czerwca 2016
[30] Wybrani - C.J. Daugherty - recenzja
Tytuł: Wybrani
Wydawnictwo: Otwarte/Moondrive
Autor: C.J. Daugherty
Rok wydania: 2012
Rok wydania w Polsce: 2013
Ilość Stron: 432
Czas czytania: 3 dni
Moja ocena: 8/10
Hej Moi Drodzy!
Jak wam mija ten piękny, słoneczny, niedzielny poranek?
Ja już odpuściłam sobie szkołę i myślę, że posty na moim blogu będą pojawiać się częściej. Mam nadzieję, że uda mi się to zrealizować ;)
Kochani, dzisiaj mam dla was kolejną recenzję. Tym razem będzie to książka C.J. Daugherty, 'Wybrani'. Jeżeli chcecie poznać moją opinię i dowiedzieć więcej o tej książkę, to zapraszam do czytania mojego posta.
Zapraszam :)
Allie jest typem buntowniczki. Zostaje aresztowana przez policję za namalowanie grafitti na drzwiach dyrektora jej szkoły.
Dziewczyna wpada w dość duże kłopoty. Zostaje wyrzucona i przeniesiona do szkoły z internatem, Cimmerii. Uczy się tam bardzo bogata młodzież, więc Allie nie wie dlaczego tam trafiła. Po niedługim czasie pobytu w Cimmerii, dziewczyna zdobywa nowych przyjaciół, ale i też wrogów. W Allie zakochują się jej dwaj chłopcy, którzy chodzą do tej szkoły, a mianowicie Carter i Sylvain.
Allie jednak widzi, że wszyscy ją okłamują i nie chcą jej mówić o niektóry sprawach. Nie wie już komu może zaufać...
Jak potoczą się dalsze losy dziewczyny? Tego dowiecie się czytając 'Wybranych'.
Podsumowanie:
Muszę wam powiedzieć, że kiedyś byłam wielka fanką kanału Nickeledeon. I teraz pomyślicie 'Co to ma do tej książki!?'. Ma do niej to, że około dwa lata temu uwielbiałam oglądać serial 'Tajemnice domu Anubisa'. Wybrani bardzo przypominali mi ten serial.
Przeczytałam te książkę, bo polecała mi ją moja koleżanka z klasy i bardzo jej za to dziękuję, bo tak jak ona mówiła, że to jest jedna z jej ulubionych serii, to teraz ja mogę powiedzieć to samo.
Książkę bardzo przyjemnie mi się czytało, chociaż pani Daugherty umieściła w niej buntowniczkę, co w ostatnich pozycjach jest wykorzystywane dość często.
Jeżeli chodzi o główną bohaterkę, to według mnie była świetna postacią. Dla mnie w ogóle nie była irytująca. Na początku książki rzeczywiście zachowywała się jak buntowniczka, a potem autorka jakby zapomniała, jaki charakter miała mieć Allie.
Teraz może powiem coś o bohaterach drugoplanowych. Jeżeli chodzi o adoratorów Allie to na początku uwielbiałam Sylwaina, ale bardziej polubiłam Cartera i nie będę wam mówić dlaczego, bo nie chcę wam spojlerować. Ale jak dojdziecie do PEWNEGO MOMENTU to na pewno zorientujecie się o co mi chodzi.
W wielu książkach, które ostatnio czytam pojawia się jakaś tajemnicza szkoła, co bardzo przypomina mi Hogwart w którym uczył się Harry Potter. Nie przeszkadzało mi to jednak tak bardzo.
Tak jak w 'Tajemnym Ogniu', który recenzowałam ostatnio, autorka dostarczyła mi dreszczyk emocji, przez co nie mogłam oderwać się od książki.
Jednym i według mnie największym minusem w tej książkę był TRÓJKĄT MIŁOSNY. Jak w 'Rywalkach' mi to nie przeszkadzało to tu mnie po prostu raziło po oczach. Ale może to dlatego, że Carter i Sylvain cały czas się kłócili o Allie i to czasem nawet przy niej.
Ocena:
Oceniam tę książkę na 8/10. Odjęłam jej jeden punkt za ten trójkąt. Mam nadzieję, że w kolejnych częściach nie będzie mnie to tak razić.
Książka była naprawdę świetna. Bardzo podoba mi się okładka, no bo przecież jestem okładkową sroką, ale najbardziej zauroczył mnie styl pisania pani Daugherty. To już moja druga książka tej autorki i mogę stwierdzić, że jej książki na długo zostaną w mojej pamięci.
Już cię nie mogę doczekać, kiedy przeczytam kolejny tom z serii 'Nocna Szkoła'. Napewno w niedługim czasie ja kupię, ale nie wiem kiedy znajdę chwilę, aby ją przeczytać. Postaram się to zrobić jednaj jak najszybciej.
Kochani, mam nadzieję, że nie zanudziliście się ta recenzją.
Pozdrawiam was z całego serduszka i życzę wam przyjemnych ostatnich dni szkoły!\
xxxTusia
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
© Agata | WioskaSzablonów
crazykira-resources | LeMex
ShedYourSkin | ferretmalfoy
masterjinn | colourlovers
FallingIntoCreation
Mam w swojej biblioteczce trzecią część już od paru dobrych lat, ale jakoś nie miałam okazji by przeczytać chociażby pierwszą ;) Muszę w końcu to zmienić.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Kochamy Książki
Oj, musisz, kochana i to koniecznie :D
UsuńBuziaki :*
Bardzo mi się podobała ta książka.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
http://life-ishappiness.blogspot.com/
Również pozdrawiam, kochana <3
UsuńPrzeczytałam już Wybranych i kolejne części, ale mocno zachwycona nie byłam. W ogóle nie podoba mi się ta seria, postacie są mdłe, akcja mozolna i nieciekawa, a wątki nudne. Zdecydowanie nie dla mnie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Dakota z 97books
Każdy ma inny gust ;)
UsuńBuziaki :*
Jak na razie przeczytałam dopiero trzy pierwsze tomy serii ,,Wybrani'', aczkolwiek niebawem sięgnę po pozostałe dwa :))
OdpowiedzUsuńJest to jedna z moich ulubionych serii. Jeśli chodzi o TEN moment to mimo francuskiego akcentu Sylvaina jestem stanowczo #TEAMCARTER :D
Allie dość mocno straciła na charakterze (ale chyba tylko w pierwszej części, bo później buntowniczka w niej, jakby trochę ożywa :))
Bardzo ciekawa recenzja ^^
Pozdrawiam cieplutko :*
#TEAMCARTER Łączmy się :*
UsuńRównież pozdrawiam :*
Nie lubię czytać serii po kolei, więc "Wybranych" zaczęłam czytać od drugiego tomu, jednak mam wrażenie, że jestem już za stara na takie książki xD (chociaż mam "zaledwie" 16 lat). Kiedyś czytałam tylko i wyłącznie książki w takim stylu, ale chyba już mi się trochę przejadły ;)
OdpowiedzUsuńBuziaki, Lunatyczka
Ja zawsze czytam książki po kolei, bo chcę wiedzieć wszystko i poznać bohaterów po kolei :)
UsuńBuziaki, kochana! <3 :*
Uwielbiam tę książkę! Oczywiście od początku do końca jestem Team Sylvain! Carter, goń się. Tak czy siak, dosyć jest schematyczna, ale moje serce podbił w tej serii wątek polityczny i kryminalny, wielki plus dla autorki!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko <3
Również pozdrawiam, kochana! :*
UsuńMimo, że seria jest wciągająca i pełna akcji, zraził mnie irytujący charakter głównej bohaterki (jej wieczne niezdecydowanie) i (oczywiście!) trójkąt miłosny! Tak, więc nie należy do moich ulubionych :c
OdpowiedzUsuńMnie straszni raził w oczy ten trójkąt i mam nadzieję, że w kolejnych tomach serii będzie lepiej.
UsuńBuziaki :*
Czytałam tą serię i bardzo mi się ona podobała. Miałam też okazję przeczytać "Tajemny ogień" tej samej autorki i teraz z niecierpliwością czekam na kolejne tomy.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie ^^
ksiazki-bez-tajemnic.blogspot.com
Ja już nie mogę się doczekać kolejnego tomu 'Tajemnego ognia'. I jeżeli nie wydadzą ich w Polsce to kupię te w angielskiej wersji ;)
UsuńPozdrawiam :*
Witaj :))
OdpowiedzUsuńCoś mnie ciągnie do tej książki, jednak owo coś, nie jest jeszcze dość silnie, aby książeczka dostała swoje pięć minut ;) Jednak twoja recenzja podwoiła jej szanse i coś czuję, że wkrótce się za nią zbiorę :D
Bardzo ładna recenzja, nie zdradza zbyt dużo - ale nie mówi także za mało. Pozostawia czytelnikowi otwartą wyobraźnię na opisywaną książkę C:
Zapraszam również na nowy post na moim blogu - recenzję "Koraliny" :D https://osobisty8ksiezyc.blogspot.com/2016/06/jak-zawodowo-wygryzc-mnie-z-roboty.html
Pozdrawiam, buziaki, Amelia C:
Myślę, że książka powinna ci się spodobać ;) Cieszę się, że moja recenzja ci się podobała. Już lecę do ciebie zajrzeć na twoja recenzję ;)
UsuńBuziaki :*
Ja również uwielbiałam oglądać Tajemnice domu Anubisa i po zastanowieniu, klimat "Wybranych" jest rzeczywiście podobny to tego w serialu :) Mnie w książce, podobnie jak Ciebie, najbardziej denerwował trójkąt miłosny, ale niestety nie zmieniło się to w kolejnych częściach. Właściwie to pierwsze trzy tomy przeczytałam z zainteresowaniem, ale przy kolejnych odniosłam wrażenie, że autorka piszę już "na siłę".
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :)
Nie pisałam o tym w poście, ale właśnie myślę, że im dalej będę brnąć w tę serię tym bardziej będzie mi się zdawać, że autorka pisze, tak jak Cassie Clare, na siłę i dla pieniędzy. Jednak będę pozytywnej myśli. Mam nadzieje, że uda mi się przeczytać całą serię ;)
UsuńBuziaki :*
Jestem "świeżo" po 4 tomie i sama nie wiem co sądzić o tej serii, bo niektóre momenty były naprawdę dobre, ale zachowanie Allie, trójkącik miłosny i płytkie scenki wyjątkowo mnie irytowały.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam! :)
Również pozdrawiam, kochana <3
UsuńPrzeczytałam wszystkie pięć części i dokładnie, ten trójkącik jest irytujący. Jak dla mnie pierwsza i trzecia część były najlepsze. :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam: http://kochaneksiazki.blogspot.com/
Ja mam tylko nadzieję, że Carter i Sylwain nie będą się tak 'Na Pokaz' kłócić o Allie ;)
UsuńBuziaki :*
Miłego czytania :*
UsuńKoniecznie muszę to przeczytać! Jednak aktualnie mam inne książki na liście priorytetów, na tę znajdę czas pewnie za niedługo :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Jabłuszkooo ♡
Szelest stron - kilk!
Fajnie by było jakbyś znalazła czas, bo książka, naprawdę jest warta przeczytania ;)
UsuńBuziaki :*