piątek, 16 września 2016

'Yellow Bahama w prążki' - Ewa Nowak, czyli WRESZCIE PRZECZYTAŁAM KSIĄŻKĘ POLSKIEJ AUTORKI!

Edytuj post
Znalezione obrazy dla zapytania yellow bahama w prążki recenzja Hej, kochani!

 Jako, że dzisiaj znalazłam trochę czasu na pisanie, postanowiłam zrecenzować dla was książkę, która jest dla mnie naprawdę wyjątkową pozycją... Dlaczego jest wyjątkowa? Bo jest to pierwsza przeczytana przeze mnie książka polskiej autorki. Mowa tu o pozycji 'Yellow Bahama w Prążki' autorstwa większości osób dobrze znanej Ewy Nowak.
 No, to bez przeciągania...
Zapraszam!


 Główną bohaterką książki jest Hania.
Dziewczyna ma 14 lat i jak prawie każda nastolatka ma kompleksy. Twierdzi, że jej życie jest STRASZNIE nudne. Hania wysyła e-maile do pisarki. Chce, aby ona pomogła jej napisać książkę o życiu dziewczyny.
Hania bardzo wkręca się w pisanie. Opowiada w e-mailach o zdarzeniach z jej życia, na przykład takich, jak przyprowadzenie do domu przez jej mamę warana stepowego, któremu rodzina nadaje imię Krzysiek.
 O innych historiach Hani przeczytacie w książce 'Yellow Bahama w prążki'!


 Podsumowanie:

 Książka ta nie jest zwykłą książką, bo jest pisana w zupełnie inny sposób.
Główną bohaterką jest, oczywiście, Hania, która, tak jak wspominałam w opisie pisze maile do pisarki, więc książka również jest przedstawiona jako e-maile Hani do pisarki.
 Na początku byłam dość sceptycznie nastawiona do czytania książki w tej formie, ale przyzwyczaiłam się do tego po dość krótkim czasie i czytało mi się ją bardzo przyjemnie.

 Główna bohaterka wydawała się bardzo miłą i ciekawą postacią.
Tak jakby się z nią utożsamiłam, bo ja też nie jestem jakoś szczególnie lubiana w szkole i najchudsza też nie jestem...
 Bardzo polubiłam również jednego bohatera pobocznego jakim był Hubert. Podobało mi się jak zaprosił Hanię na swoje urodziny. To było takie słooodkie!

 Jeżeli chodzi o przyjaciela Hani, Jacka, to muszę przyznać, ze troszkę mnie denerwował, ale czasem niektóre momenty w których on uczestniczył były dość zabawne.

 Przez cały czas zastanawiałam się nad znaczeniem tytułu tej pozycji, ale wyjaśniło się to dopiero pod koniec książki... Nie będę wam zdradzać czemu akurat taki tytuł, bo nie chcę wam psuć przyjemności czytania.

 Ocena:

Ocenię tę pozycję na bardzo wysoką ocenę, bo uważam, ze na to zasługuje. Pozycja jest pisana bardzo prostym, młodzieżowym językiem. Nie mam się do czego doczepić, oprócz tego, że świat nie był zbyt rozbudowany, ale to tylko taki mały minusik ;)

Oceniam tę pozycję na 9/10

Ogłoszenia parafialne!!!

Kochani! Jak zauważyliście ostatnio rzadko pojawiam się na blogosferze... Jest to spowodowane szkołą. Mam tyle kartkówek i sprawdzianów, że trudno mi jest zliczyć... Jako, że chcę mieć jak najlepsze oceny, muszę się dużo uczyć. Blog więc spadł na drugie miejsce. Piszę więc do was tylko w weekendy, bo nie mam możliwości, żeby pisać w tygodniu. 

 Przepraszam was za to, że nie wchodzę na wasze blogi, ale naprawdę, przez szkołę w ogóle nie mam czasu. Spróbuję sobie jednak wygospodarować czas tak, żeby odwiedzać was jak najczęściej.

 Przepraszam was również za to, że ta recenzja nie była zbyt długa, ale ostatnio w ogóle nie mam weny do pisania...

 Kochami, pozdrawiam was z całego serduszka i życzę miłego weekendu <3
xxxTusia

8 komentarzy:

  1. Miałam tę pozycję w drugiej gimnazjum, jako lekturę (jakoś w marcu, tego roku XD) no i jak na lekturę szkolną, to była to naprawdę świetna książka, którą czytałam wręcz z przyjemnością, przede wszystkim czytało się ją szybko, płynnie i nie było jakichś większych zacinek.
    Najlepszy to był chyba moment jak siostra Hani snuła marzenia o swoim idealnym życiu i wyjeżdża z tekstem, że miałaby widok na góry w miejscu, w którym nie ma gór albo jakoś tak ;D
    Ogólnie książka była napisana humorystycznie i pomimo kompleksów Hani, które były niczym kompleksy większości nastolatek (dzięki Bogu nie mam żadnych kompleksów więc nikt nie narzeka XD)
    Pozdrawiam cieplutko! :*

    OdpowiedzUsuń
  2. Zawsze byłam uprzedzona do polskich autorów. Może to dlatego, że miałam dość nudne lektury Polaków? Wszystko możliwe.
    Nie sądzę, aby przeczytała ową książkę Ewy Nowak.
    Pozdrówka!
    Matrix25
    http://magia-ksiazek-recenzje.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. Kiedy tylko przeczytałam "Ewa Nowak" już byłam na nie. Mam przeczytać na polski którąś z jej książek i tak jakoś nie jestem do tej autorki przekonana. Może kiedyś coś pani Nowak przeczytam, ale jak na razie dziękuję.
    Nic się nie przejmuj! Ja też piszę tylko w weekendy (dziś jest wyjątkiem) i jakoś żyję :D
    Także pozdrawiam Cię cieplutko! :*

    OdpowiedzUsuń
  4. Już od dłóższego czasu mam w planach poznać którąś książkę pani Nowak. Może zacznę od tej :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Nominowałam Cię do LBA :)
    http://biblioteczkapati.blogspot.com/2016/09/liebster-blog-award-3.html#more

    OdpowiedzUsuń
  6. Jeżeli dostanę się do finału konkursu z polskiego to będę musiała przeczytać tą książkę. Ale myślę, że zrobię to wcześniej, bo zainteresował mnie waran stepowy :)
    Zapraszam Cię na konkurs:
    booksinshadow.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  7. Spokojnie, krótkie recenzje są również bardzo dobre :D
    Powiem Ci, że ja też nie czytam polskich autorów, bo są dla mnie po prostu zbyt toporni, oczywiście mam kilka polskich książek w domu, więc nie odcinam się od nich całkiem :D
    Od tej książki odstraszają mnie trzy rzeczy: opis, tytuł i okładka.
    Przekonuje jedynie Twoja ocena, więc nie ma szans, że ją przeczytam ;/
    Lubię ładne książki- takie zboczenie :D
    Kasi recenzje

    OdpowiedzUsuń
  8. Kiedy zobaczyłam tą książkę w bibliotece szkolnej byłam nią zainteresowana, ale nie wypożyczyłam jej, ponieważ w tym czasie czytałam już inną książkę. Teraz już wiem, że na pewno po nią sięgnę. Czytałam też inną książkę Anny Nowak, ale tamta mi się nie spodobała. Może z tą będzie inaczej?
    Pozdrawiam cieplutko!
    Kasia z bloga Książkowe potworki

    OdpowiedzUsuń

Credits crazykira-resources | LeMex ShedYourSkin | ferretmalfoy masterjinn | colourlovers FallingIntoCreation